Zima w pełni, zatem ten okres roku, w którym zajadamy się makowcem, nadal uważam za otwarty. I całe szczęście, bo ten jest tak dobry, że koniecznie musicie go zrobić jak najszybciej! Jestem przekonana, że posmakuje każdej osobie, dla której w makowcu liczy się przede wszystkim masa makowa. Tutaj nie mamy nic poza nią... mak i bakalie, dużo bakalii.
Poza tym, że znajdziemy tu czystą kwintesencję makowca, możemy się nim zajadać niemal bezkarnie! Nie znajdziemy w nim bowiem ani grama cukru i same zdrowe tłuszcze. Czy to może brzmieć lepiej? :)
Zapraszam po przepis!
Makowiec "bez niczego"
na podstawie przepisu z mojewypieki.com
Masa makowa:
420 g maku
225 g masła migdałowego
250 g syropu z agawy/syropu klonowego/ miodu (jeśli nie jesteście weganami)
60 g oleju kokosowego, roztopionego
50 g orzechów włoskich, posiekanych
50 g płatków migdałowych
30 g rodzynek
30 g suszonej żurawiny
60 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
2 łyżki mielonych migdałów
1/2 - 1 łyżeczka aromatu migdałowego
Polewa czekoladowa:
100 g gorzkiej czekolady
50 ml mleczka kokosowego, z puszki
Masa makowa: Mak zalać wrzącą wodą (powinno jej być tyle, aby przykryła mak) i gotować 20-25 minut. Ugotowany mak odcisnąć z nadmiaru wody, wystudzić i zemleć dwukrotnie w maszynce do mielenia z drobnym sitkiem.
Piekarnik nagrzać do 170ºC. Spód tortownicy o śr. 23-24 cm wyłożyć papierem do pieczenia.
Mak przełożyć do miski, dodać pozostałe składniki i dokładnie wymieszać drewnianą łyżką. W razie potrzeby dodać więcej syropu z agawy lub innego słodzidła, którego używamy. Powstałą masę przełożyć do przygotowanej tortownicy, wyrównać wierzch i piec ok. 45-50 minut. Wystudzić.
Polewa czekoladowa: Połamaną czekoladę i mleczko kokosowe przełożyć do miseczki, a następnie umieścić ją nad garnuszkiem z gotującą się wodą. Gdy czekolada zacznie topnieć i łączyć się z mleczkiem, zamieszać od czasu do czasu, aż masa całkowicie się połączy. Odstawić na chwilę do ostudzenia i jeszcze ciepłą wylać na wierzch upieczonego makowca. Ozdobić według uznania.
Smacznego!
Z makiem desery są najlepsze!:)
OdpowiedzUsuńhttps://jaglusia.wordpress.com/