Już od jakiegoś czasu, przy każdym otwarciu lodówki, zerkała na mnie buteleczka z golden syrupem. Na jego wykorzystanie, w internecie, można znaleźć naprawdę mnóstwo przepisów. Ja postawiłam na Anzac Biscuits. Są to słynne ciasteczka owsiane, wypiekane już od czasów I Wojny Światowej.
Zaraz po upieczeniu chrupiące, w kolejnych dniach bardziej miękkie. W obu wersjach są pyszne. I pięknie złociste od golden syrupu.
Anzac Biscuits
180 g płatków owsianych
100 g mąki pszennej
1/3 szklanki cukru trzcinowego
3/4 szklanki wiórków kokosowych
1/3 szklanki golden syrupu (ew. płynnego miodu)
125 g masła
1 łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżki gorącej wody
Piekarnik nagrzać do 165ºC.
W misce wymieszać: płatki owsiane, mąkę, cukier i wiórki kokosowe. Do rondelka wrzucić masło i golden syrup. Podgrzewać do rozpuszczenia masła (nie gotować!).
W małej miseczce wymieszać gorącą wodę i sodę. Przelać do rondelka z golden syrupem, wymieszać.
Mieszaninę wlać do miski z suchymi składnikami, wymieszać do połączenia (masa może być dosyć sypka, ale podczas formowania ładnie się zlepi). Formować kulki wielkości dużego orzecha włoskiego. Układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Spłaszczyć i piec 7-10 minut, do zezłocenia (uwaga! szybko łapią kolor). Pozostawić na blasze przez ok.5 minut do przestygnięcia (będą bardzo miękkie), a następnie przenieść na kratkę do całkowitego wystudzenia. Przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku.
lubię takie ciacha!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam na www.smykwkuchni.blogspot.com
Mam ciągle w planach ich upieczenie:)
OdpowiedzUsuńSą naprawdę bardzo smaczne, także myślę, że nie ma na co dłużej czekać :)
Usuń